Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna Wspólnota ALFA w Krakowie
Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! ( Mk 16, 15)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

walka duchowa

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna -> O tym co nas zastanawia...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janheski




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Ustrzyki Dolne niedaleko Leska ;-)

PostWysłany: Czw 0:02, 13 Wrz 2007    Temat postu: walka duchowa

Hejka!

Chciałem się podzielić z Wami tym, czego się dowiedziałem na konferencji w Kaliszu w prywatnych rozmowach od pewnego brata protestanta.

Rozmawiając wyszedł temat prowadzenia Ducha Świętego, jak rozróżnić głos Ducha Świętego od głosu złego. I dowiedziałem się zupełnej dla mnie nowości! Otóż, że tylko Bóg ma możliwość słyszenia naszych myśli. Złe duchy mogą jedynie wkładać nam swoje myśli i obserwować naszą reakcję (reakcję naszego ciała), jak się zachowujemy i z tej reakcji wyciągają wnioski aby dalej nas atakować, wsadzać nam myśli do głowy. Nie słyszą jednak naszego toku myślenia, naszej reakcji na te myśli. Tylko Bóg słyszy nasze myśli.
Gdy rozpoznajemy atak, możemy uwielbiać Boga, wtedy 1. demony głupieją, bo spodziewają się powiedzmy smutku po tej myśli, którą włożyli, a tu się radujemy ;) 2. Demony nie mogą wytrzymać gdy się uwielbia Boga i uciekają :D
Demony nas też atakują podsuwając pokusy.
Ale:
Możemy również, rozpoznając atak, w imieniu Jezusa, w jego autorytecie, rozkazać myślom, aby myśli nie pochodzące od Boga odeszły. "wszelki umysł poddajemy w posłuszeństwo Chrystusowi" 2 Kor 10,5 Możemy rozkazać w autorytecie Jezusa iść precz pokusom, demonom. (TO DZIAŁA, sprawdziłem!! :))

Wcześniej, gdy byłem kuszony, próbowałem walczyć w myślach z pokusą, ale bardzo bardzo rzadko udawało mi się przezwyciężyć pokusę. Były okresy, czasem nawet półroczne, gdy nie byłem kuszony którymś rodzajem pokusy, ale gdy znów przychodziła pokusa, upadałem. Ale teraz wiem, że mogę w imieniu Jezusa rozkazywać demonom, odpierać ataki i to działa! :D

Dlaczego mogę w imieniu Jezusa rozkazywać demonom?
Oddałem życie Jezusowi, jestem "Jezusowy" jak to mówi o sobie św. Paweł :)
Jestem w komunii, w jedności z Jezusem.
Otrzymałem Ducha Święŧego. Mój duch jest nowym człowiekiem (Ez 36,26) i mój duch jest w jedności z Duchem Świętym.
Jezus rozkazywał demonom, ja go naśladuję. Jezus był w jedności z Ojcem i mocą Bożą wypędzał demony (ale sam to robił, a nie modlił się, żeby Ojciec wypędził), ja jestem w jedności z Jezusem i mocą Jezusa rozkazuję demonom, które mnie kuszą (też nie modlę się do Jezusa, ale sam rozkazuję, bo mam autorytet Jezusa).
Mogę więc przeciwstawiać się diabłu.
"Bądźcie więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od was." Jk 4,7

i on ucieka :D

On ucieka , jak rozkazuję mu w imieniu Jezusa na głos. Z tego co napisałem na górze wynika, że jak każę mu jedynie w myślach, to on nie słyszy, więc nie ucieka. ;-] Trzeba mu rozkazać na głos :)

ALLELUJA!!! :D:D


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez janheski dnia Czw 0:24, 13 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek




Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy

PostWysłany: Czw 0:13, 13 Wrz 2007    Temat postu:

Alleluja!
bardzo cenne uwagi Janku, dzieki wielkie! Wesoly
tez zaczalem juz to wykorzystywać Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
terenia




Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rabka -zbój

PostWysłany: Czw 19:24, 13 Wrz 2007    Temat postu:

super wypowiedz!!!
jak czytalam ksiazke"Prezent zapakowny przez Boga" tam tez bylo jak rozpoznac glos szatan.
Bog mowi po cichu, nie nalega, nie zmusza zostawia wybor,
a szatan nalega, kusi, tak ze czyjesz ze musisz to zrobic,

tam tez jest powiedziane ze szartan nie lubi jak mu sie przypomina o jego kocu, i warto wdedy zwracac sie di Jezusa!niech w nas zwucieża:>

alleluja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
migorski




Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: StW/KrK

PostWysłany: Pon 19:55, 17 Wrz 2007    Temat postu:

No Janku Wesoly


Cytat:
Możemy również, rozpoznając atak, w imieniu Jezusa, w jego autorytecie, rozkazać myślom, aby myśli nie pochodzące od Boga odeszły. "wszelki umysł poddajemy w posłuszeństwo Chrystusowi" 2 Kor 10,5 Możemy rozkazać w autorytecie Jezusa iść precz pokusom, demonom. (TO DZIAŁA, sprawdziłem!! Wesoly)


Potwiedzam to naprawde działa już jakiś czas na to wpadłem i stosuje Wesoly. Jednak to że Demony nie słysza naszych mysli to by wiele mi tłumaczyło i troszkę sprawę upraszczało.

Dodam jeszcze to co kiedys słyszałem, mianowicie że tylko Bóg przychodzi do nas ze spokojem, mysli które powoduja u nas niepokój nie moga pochodzić od Boga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majk




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Pszczyna, Kraków, cały świat

PostWysłany: Czw 18:15, 20 Wrz 2007    Temat postu:

Już wydawało mi się, że znalazłem kontrprzykład.. ale teraz sam już nie wiem Wesoly
Wyobraźmy sobie sytuację - jedziesz pociągiem sam jeden w przedziale z jakimś współpasażerem, przed Wami jeszcze nieco drogi, myślisz sobie - hmm może Bóg przygotował taką okazję, by podzielić się ewangelią. Czy mieliście takie sytuacje? Ja nie raz. Czy pamiętacie swoje uczucia? Czy był to spokój? Mnie zawsze napełniają one niepokojem do tego stopnia, iż wręcz mniej lub bardziej świadomie staram się unikać takich sytuacji. No i jak to jest? Czy to myśli podsuwane przez szatana wywołują taki efekt? Czy to wina naszego wewnętrznego rozdarcia między naszą 'starą a nową naturą'? Tak trudno uzyskać w tym Boży spokój. I z tego co zauważyłem przychodzi on dopiero w tym momencie, gdy już zaczniemy rozmowę i nie jesteśmy w stanie już jej uniknąć. Wtedy szatan mówi 'aj giw ap' Wesoly Problem w tym, że tak trudno (przynajmniej mi) 'przebić się' do tego momentu...

PS. To może zanim zacznę kolejną taką rozmowę zawołam na cały przedział "Szatanie odejdź!"? Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
terenia




Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rabka -zbój

PostWysłany: Wto 16:08, 09 Paź 2007    Temat postu:

oj to ja tez tak powiem jak bedzie trzeba do kogos zadzwonic,
dzieki wielki, w sumie racja strach jest przed a jak juz sie zacznie to Bog dziala:>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiotrekM




Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 1:21, 11 Lip 2008    Temat postu:

majk napisał:
Wyobraźmy sobie sytuację - jedziesz pociągiem sam jeden w przedziale z jakimś współpasażerem, przed Wami jeszcze nieco drogi, myślisz sobie - hmm może Bóg przygotował taką okazję, by podzielić się ewangelią. Czy mieliście takie sytuacje? Ja nie raz. Czy pamiętacie swoje uczucia?


Miałem ostatnio kilka podobnych sytuacji i sam nie wiem co z nimi robić. Dotyczyły one raz pragnienia rozmowy o Ewangelii z panią na przystanku, ale częściej wyraźnej chęci modlitwy nad nieznajomymi osobami w kościele lub na ulicy. Pomyślałem sobie że to niemożliwe, ale chwila modlitwy zwiększyła tylko to pragnienie. Dwukrotnie poszedłem za tym głosem i zaproponowałem modlitwę: jedna osoba wpadła w spoczynek w DŚ (jak się później okazało, miała takie tendencje po rekolekcjach charyzmatycznych), z drugą było spokojnie i nic widocznego się nie działo. Pamiętam dobrze dwie inne osoby, do których nie podszedłem mimo takiego pragnienia i wydaje mi się, że zgrzeszyłem. Czy ja nie zwariowałem ? Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janheski




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Ustrzyki Dolne niedaleko Leska ;-)

PostWysłany: Pią 10:25, 11 Lip 2008    Temat postu:

Z tego co mi się wydaje, to są klasyczne natchnienia Ducha Świętego :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiotrekM




Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 13:11, 11 Lip 2008    Temat postu:

Dzięki : )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margaretka




Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Stanisławice

PostWysłany: Pią 20:28, 18 Lip 2008    Temat postu:

Przeczytalam w "Rycerzu Niepokalanej" (numerl 7-8 2008) artykul o sztuce rozeznawania duchów. Jest ich kilka. Jedna z możliwości była sugerowana przez św. Ignacego z Loyoli. Cytowane zdania pochodzą z zapisków św. I. Loyoli.
Reguły tego rozeznawania dotyczą własciwie poznania poruszeń :dobrych po to, aby je przyjąc, a złych, żeby je odrzuć. Działanie dobrego i złego ducha może być podobne.
JAK JE ROZRóżNIć?
!) Ludziom "którzy z jednego grzechu ciężkiego wpadają w drugi grzech ciężki", a więc nie postępują dobrze, zły duch "zazwyczaj ukazuje pozorne przyjemności, sprawia, że sobie wyobrażają radości i przyjemności zmysłowe, żeby ich bardziej utrwalić w wadach i grzechach".
+)Dobry duch "działa w przeciwny sposób, kłując i gryząc ich sumienie zgodnie z naturalną zdolnością ich rozumu do poprawnego sądu".
!)Osoby, które "usilnie zmierzają do oczyszczenia się ze swoich grzechów i coraz większej służby Bogu", doświadczają od złego ducha dręczenia, zasmucania i przeszkód, niepokojenia fałszywymi argumentami, byleby tylko nie postąpić naprzód".
+)Właściwością ducha dobrego jest "dodawanie odwagi i siły, pociech , łez, natchnień i spokoju, łagodzenie i usuwanie przeszkód, żeby postępować w dobrym".

Zły duch słabnie i ucieka ze swymi pokusami,o ile osoba odważnie opiera się jego pokusom. Natomiast gdy człowiek w pokusie odczuwa trwoge i traci ducha, wtedy "nie ma tak dzikiego zwierzęcia na powierzchni ziemi, jak nieprzyjaciel ludzkiej natury, kiedy realizuje swoje przewrotne zamiary z tak wielka złośliwością. Św. Ignacy napisał, że zły duch zachowuje się "podobnie jak uwodziciel, który chce być ukryty i nieujawniony".


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
terenia




Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rabka -zbój

PostWysłany: Sob 10:19, 19 Lip 2008    Temat postu:

ostatnio tez odkryłam fragment ze w autorytecie Jezusa mamy moc do burzenia twierdz warownych wroga

2Kor 10, 4-5
(4) gdyż oręż bojowania naszego nie jest z ciała, lecz posiada moc burzenia, dla Boga, twierdz warownych. Udaremniamy ukryte knowania (5) i wszelką wyniosłość przeciwną poznaniu Boga i wszelki umysł poddajemy w posłuszeństwo Chrystusowi
w innym przekładzie
Gdyż oręż nasz, którym walczymy, nie jest cielesny, lecz ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej; nim też unicestwiamy złe zamysły (5) i wszelką pychę, podnoszącą się przeciw poznaniu Boga, i zmuszamy wszelką myśl do poddania się w posłuszeństwo Chrystusowi,

jeśli sie modlimy o nasza rodzinę to możemy zburzyć ich filozofie, i inne rzeczy, które nie pozwalają im przyjść do Jezusa.
tylko musimy być pewni swojej relacji z Bogiem, żeby nie było jak z synami Skewasa
Dz 19, 11,-16

a zatem bądźmy poddani Bogu
"Bądźcie więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od was." Jk 4,7


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola :)




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: LancWywła

PostWysłany: Nie 9:49, 20 Lip 2008    Temat postu:

oprócz naszych myśli szatan nie słyszy też spowiedzi Very Happy
może nas tylko kusić do zatajenia grzechu, ominięcia prawdy itp.
nie tylko nas bo i księdza w konfesjonale też dręczy...

@Terenia czyżbyś czytała książę D.Sheets'a "Modlitwa wstawiennicza"?
tam właśnie pisze o burzeniu warowni i wielu innych ciekawych rzeczach...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
terenia




Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rabka -zbój

PostWysłany: Nie 13:47, 20 Lip 2008    Temat postu:

a skąd wiesz ze nie słyszy?

nie czytałam, ale to potwierdza fakt ze w książkach nie wyczytamy nic więcej niż w biblii:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maciupa




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Bochnia

PostWysłany: Nie 15:37, 20 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
a skąd wiesz ze nie słyszy?


rozmawiałem z Jankiem na temat tego czy słyszy czy nie , trzeba to sprostować

warto byłoby tego rodzaju twierdzenia popierać argumentami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola :)




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: LancWywła

PostWysłany: Pon 10:38, 21 Lip 2008    Temat postu:

Hmmm...

to zdanie usłyszałam na własne uszy od kobiety z doktoratem z teologii i biblistki - katoliczki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janheski




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Ustrzyki Dolne niedaleko Leska ;-)

PostWysłany: Sob 16:22, 26 Lip 2008    Temat postu:

Wyczytałem w książce "Uwolnienie od złych mocy" (czy jakoś tak tytuł brzmiał), że można w myślach rozkazywać w imieniu Jezusa demonom, żeby odeszły. Oczywiście standardem jest rozkazywać na głos, ale można też w myślach. Więc nie wiem, skoro demony nie słyszą myśli, to by się wtedy nie dało im rozkazywać w imieniu Jezusa w myślach.
Niedawno myślałem, że nie słyszą demony moich myśli, ale to coś mi w praktyce nie wychodziło, bo nie mogłem sobie ich pokus inaczej wytłumaczyć jak tak, że jednak słyszą moje myśli. I po drugie odchodziły 'głupie' myśli ode mnie jak wydałem rozkaz w imieniu Jezusa nawet w myślach.

To nie wiem w końcu jak to jest. Nie jest to jakoś super ważne, ale przydałoby się wiedzieć :] Może kiedyś się dowiemy :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margaretka




Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Stanisławice

PostWysłany: Pon 10:46, 28 Lip 2008    Temat postu:

Tez slyszalam, ze szatan nie zna naszych mysli, ale obserwuje reakcje ciala, slowa.

Jedno jest pewne i to daje mi pokój w sercu, ze zly tego nie potrafi, bo tylko Bog zna slowo, ktore chce wypowiedziec zanim ja je usłysze Wesoly

>Zanim język mój wypowie słowo,
Ty, Jahwe, znasz je już doskonale.

Otaczasz mnie ze wszystkich stron
i kładziesz na mnie swą dłoń.
Przedziwna, ponad moje pojęcie wiedza,
tak wzniosła, że dosięgnąć jej nie mogę.< Ps139, 4-6


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margaretka




Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Stanisławice

PostWysłany: Pon 11:08, 28 Lip 2008    Temat postu:

janheski napisał:
I po drugie odchodziły 'głupie' myśli ode mnie jak wydałem rozkaz w imieniu Jezusa nawet w myślach.


Skoro Bóg zna nasze myśli, to rozumiem to tak, że On ma moc wyrzucać złe duchy i odpędzać kuszące myśli nawet gdy wypowiemy Imię Jezusa w naszych myślach.

janheski napisał:
To nie wiem w końcu jak to jest. Nie jest to jakoś super ważne, ale przydałoby się wiedzieć Kwadratowy


>Wie On bowiem, z czego jeteśmy stworzeni,
nie zapomina, że jesteśmy prochem.

(...)
Ale wieczna jest łaska Jahwe dla Jego czcicieli.
(...)
Błogosławcie Jahwe, aniołowie Jego,
potężni mocą, którzy Jego pełnicie rozkazy,
posłuszni na dźwięk Jego słowa.
Błogosławcie Jahwe, wszystkie Jego zastępy,
słudzy, którzy pełnicie Jego wolę
( Ps103, 14. 17. 20-21)

janheski napisał:
Może kiedyś się dowiemy Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seeker




Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Pon 22:51, 28 Lip 2008    Temat postu:

W "Listach starego diabła do młodego" Lewis tez o tym pisał, i tam zawarł taki pogląd że diabeł częściowo może poznać nasze myśli ale cześć jest dla niego zakryta, ta część właśnie bliżej Boga, stąd im bliżej Boga jesteśmy tym szatanowi trudniej działać.

W sumie byłoby to trochę logiczne, bo mimo że szatan jest dużo mądrzejszy od nas to jest jednak dużo bardziej jako ograniczony od Boga, jak każde stworzenie, a więc pewne 'koncepcje' jakie ma Bóg są po prostu dla niego niezrozumiałe


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez seeker dnia Pon 22:51, 28 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janheski




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Ustrzyki Dolne niedaleko Leska ;-)

PostWysłany: Pon 7:35, 04 Sie 2008    Temat postu:

Dziękuję Wam. To rozjaśnia sprawę :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna -> O tym co nas zastanawia...
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin