Wspólnota ALFA w Krakowie
Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! ( Mk 16, 15)
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna
->
Zapowiedzi, wydarzenia, ogłoszenia, komentarze, uwagi, spostrzeżenia
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
FIDES QUAERENS INTELLECTUM (wiara szukająca zrozumienia)
----------------
O tym co nas zastanawia...
Sprawy wspólnoty
----------------
Zapowiedzi, wydarzenia, ogłoszenia, komentarze, uwagi, spostrzeżenia
Świadectwa
Modlitwa
Z innej beczki....
----------------
Off-Topic i inne rozmowy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
mermod
Wysłany: Śro 0:14, 28 Mar 2007
Temat postu:
Pawel napisał:
Hmm wiecie co tak jak czytam to sie zastanawiam....skad wiecie jaki jest film skoro go nie widzieliscie?
Pawle chyba nas nie zrozumiałeś. Ani mnie (na pewno) ani WojciAchowi (chyba
) nie chodziło o ocenianie filmu, ale o ehm... bardziej uniwersalne wnioski
A tak w ogóle to podoba mi się to co napisał Jacek:
Cytat:
Jesli widze, ze cos pogorszylo moją relacje z Bogiem, albo przyblizylo do grzechu, oddalilo od ludzi, to mam prawo wnioskować ze to, co to spowodowalo nie jest dobre.
Pawel
Wysłany: Wto 18:38, 27 Mar 2007
Temat postu:
i to kończy nasze przydluggie i nie dla wszystkich zrozumiałe refleksje i przemsylenia
Pozdrawiam
WojciAch
Wysłany: Wto 15:07, 27 Mar 2007
Temat postu:
i tutaj każdy ma pole żeby zdefiniowac sobie swój własny filtr treści które chce/może akceptować. (przesłanki akceptacji/odrzucenia mogą być różne , recenzja, polecenie, ktróki urywek itp )
Pawel
Wysłany: Wto 12:47, 27 Mar 2007
Temat postu:
Masz racje Wojtku i ja tez tak mysle....ale wlasnie ......bo skad wy wecie ze coś jest bezwartosciowe? no rozumiem ze jakies glupie amerykanskie komedie czy cos podobnego od razu mozna uznac za niskich lotow "sztuke".....ale reszta? hmmm tu jednak trudno znaleźć jakiś złoty środek...
WojciAch
Wysłany: Wto 11:17, 27 Mar 2007
Temat postu:
Pawel napisał:
Hmm wiecie co tak jak czytam to sie zastanawiam....skad wiecie jaki jest film skoro go nie widzieliscie?
Opinia innych co prawda jest przydatna ale to np. dla mnie nie jest żadną wyrocznią...Kazdy ma inny styl i inaczej pojmuje rzeczy i to wlasnie jest piekne bo inzczej by strasznie było nudno.... a co do Twojej wypowiedzi Wojtku to nie zazdroszcze....Bez ksiązki, bez filmu......
w życiu trzeba doswiadczyć wielu rzeczy....rzeczą ludzką jest poznawanie świata nas otaczającego...i wlasnie sztuka, literatura to jest wlasnie srodek poznawczy....to jest wlasnie czyni z nas prawdziwych ludzi....
Pawle nie wiem na jakiej podstawie napisałeś tego posta bo w całej dyskusji w tym temacie nie widze treści co do których, albo z których można by było wyciągnąć takie wnioski.
pozatym nie zgodze się z Tobą że jak sie czyta/ogląda to się poznaje rzeczywistość.[przez niektóre rzeczy tworzy się rzeczywistość na zamówienie, która jest fałszywa] Jest masa filmów, książek które po porstu się nadają tylko do kosza a nie do czytania/oglądania. Nie wiem czy oglądając byle jakie filmy , czytając książki jak leci, chodząc do teatru na byle co- można stać sie prawdziwym człowiekiem. Myśle że nie.
Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi ale nie wszystko jest dobre. Stąd moje stwierdzenie o selekcji tego co czytam/ogolądam. Po prostu bardzo duża częśc "rzeczy" która jest nam serwowana jest po prostu szkodliwa i nic sensownego z tego nie wynika. (tak jak mówił Jacek)
Pawel
Wysłany: Wto 0:04, 27 Mar 2007
Temat postu:
dziki bies napisał:
"Po owocach was poznają." Czuję, że cos jest dobre jak widze u siebie dobry owoc. I tyle. Nie jest to narzucaniem komukolwiek tej opinii, jest to tylko moje subiektywne spostrzezenie.
Jesli widze, ze cos pogorszylo moją relacje z Bogiem, albo przyblizylo do grzechu, oddalilo od ludzi, to mam prawo wnioskować ze to, co to spowodowalo nie jest dobre.
Wtedy sam wewnetrznie potepiam to.
OK rozumiem teraz.....czyli widzisz pierw musisz ja przeczytac kub zobaczy by powiedziec czy jest dobra....i tu akurat sie z Toba zgadzam....
Jacek
Wysłany: Pon 23:47, 26 Mar 2007
Temat postu:
coz, to jest tylko moje odczucie i moja opinia. Dany film czy ksiazka sa dobre w moich oczach, bo tak czuje, i jesli mowie ze czuje to nie chodzi tu tylko o uczucia.
"Po owocach was poznają." Czuję, że cos jest dobre jak widze u siebie dobry owoc. I tyle. Nie jest to narzucaniem komukolwiek tej opinii, jest to tylko moje subiektywne spostrzezenie.
Jesli widze, ze cos pogorszylo moją relacje z Bogiem, albo przyblizylo do grzechu, oddalilo od ludzi, to mam prawo wnioskować ze to, co to spowodowalo nie jest dobre.
Wtedy sam wewnetrznie potepiam to.
To co napisalem w tym temacie jest tylko uzewnetrznieniem tego.
@mermod: jeszcze dopowiem co mialem na mysli, tak, na poczatku sa uczucia i wg tych uczuc nie ma co oceniac czegokolwiek, wiem co masz na mysli
Pawel
Wysłany: Pon 23:11, 26 Mar 2007
Temat postu:
Hmm wiecie co tak jak czytam to sie zastanawiam....skad wiecie jaki jest film skoro go nie widzieliscie?
Opinia innych co prawda jest przydatna ale to np. dla mnie nie jest żadną wyrocznią...Kazdy ma inny styl i inaczej pojmuje rzeczy i to wlasnie jest piekne bo inzczej by strasznie było nudno.... a co do Twojej wypowiedzi Wojtku to nie zazdroszcze....Bez ksiązki, bez filmu......
w życiu trzeba doswiadczyć wielu rzeczy....rzeczą ludzką jest poznawanie świata nas otaczającego...i wlasnie sztuka, literatura to jest wlasnie srodek poznawczy....to jest wlasnie czyni z nas prawdziwych ludzi.....poza tym nie wiem czy sie Ktoś ze mną zgodzi ale:
"Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce"
Mysle ze to chyba jednak jest dobra idea tak samo jak mysli Kartezjusza
PS. Jacku jeszcze zapytam : skad wiesz ze ta ksiazka jest dobra? Na jakiej podstawie dokonujesz selekcji "kulturalnej"?
mermod
Wysłany: Pon 23:04, 26 Mar 2007
Temat postu:
Od razu mówię, że nie oglądałem "Zakochanego Szekspira" i nie mam zamiaru oceniać tego filmu, ani tego, jakie treści on ze sobą niesie. Ale mam do Ciebie Jacku pytanie: czy rzeczywiście uważasz, że jeśli film jest dobry, to człowiek dobrze się czuje po jego obejrzeniu? Wg mnie, to nasze osobiste odczucia mówią akurat najmniej o jakości filmu.
WojciAch
Wysłany: Nie 20:24, 25 Mar 2007
Temat postu:
to może w ogóle nie oglądać filmów
albo nie czytac książek - ja tak robie i żyje
No dobra żartuje
raz na czas lubie coś
dobrego
obejrzeć/poczytać. ale tylko jak wiem że jest ok
Osobiście polecam Tryptyk Rzymski - aż se na nim wzruszyłem. (choci mi o film, papierowej wersji nie czytałem
)
Jacek
Wysłany: Nie 14:47, 25 Mar 2007
Temat postu:
wiem, ze ten film moze sie podobac szerokiej widowni, ale mi sie nie podobal przekaz tresci,
tak, miedzy innymi sceny milosne, no ale tam bylo wiecej swinstwa niz w typowym filmie o sztuce teatralnej, szkoda czasu na takie filmy...
trzeba pamietac, ze to co ogladamy ksztaltuje nasze myslenie, miło się takie filmy oglada, tak, nawet bylem zadowolony na poczatku mimo tych uchybień, no ale pozniej sobie zdalem sprawe, ze ten film(tak jak kazdy inny) pozostawil we mnie "cos", i to cos niestety ma wplyw na nas
przypomina mi sie jak chyba sw. Josemaria Escriva napisal cos podobnego, ale dotyczace ksiazek(sprobuje go zacytowac): "Myślisz, że trzymasz w ręku książkę? To jest tylko sterta papieru."
Właściwie chodzi tu takze o inne filmy. Jak film jest dobry, to dobrze sie czuje po jego obejrzeniu
, podobnie jest z książką.
Ola :)
Wysłany: Nie 13:50, 25 Mar 2007
Temat postu:
a ja nadal nie rozumiem...
chodzi Ci o sceny miłosne czy o cos innego...
PiotrekS
Wysłany: Nie 12:02, 25 Mar 2007
Temat postu:
A tego filmu to nie widzialem.
Jacek
Wysłany: Nie 12:00, 25 Mar 2007
Temat postu:
aha, nie chodzi o "Zieloną Milę", tylko o film "Zakochany Szekspir"
PiotrekS
Wysłany: Nie 11:06, 25 Mar 2007
Temat postu:
Dlaczego musisz potepic ten film?
Jacek
Wysłany: Nie 10:51, 25 Mar 2007
Temat postu:
to mi nie daje spokoju! musze publicznie potepic ten film! prosze nie obrazcie sie
naprawde zaluje ze go poogladalem, ale oczywiscie nie zaluje czasu wspolnie spedzonego
i tej pysznej herbatki
Shalom!
edit:
aaa, zapomnialem o popcornie! to byl odjazd
migorski
Wysłany: Sob 19:50, 24 Mar 2007
Temat postu:
Znów zmiania planów - Impreza odbędie się - oglądamy film z DVD na TV.
Zapraszam
migorski
Wysłany: Sob 16:14, 24 Mar 2007
Temat postu:
Impreza odwołana - nie ma rzutnika
migorski
Wysłany: Sob 15:31, 24 Mar 2007
Temat postu: film
Witajcie !!
Dzisiaj (24 marca 2007) w kawiarence na poddaszu, wyświetlimy film dla grupek z X edycji kursu. Chciałbym Was także zaprosić. Wydaje mi się że kilka osób po kursie będzie chciało wejść do wspólnoty, dlatego według mnie dobrze by było aby mogli poznać Was i kojarzyć chociaż z widzenia.
Aha tytuł filmu jeszcze nie znany, może to być "Zielona Mila", albo coś co przyniesie Magda Swoboda. Dodam także że przewidziany jest POPCORN.
Zapraszam
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par
HEDONISM
Regulamin