Autor Wiadomość
Judyta
PostWysłany: Wto 21:27, 20 Paź 2009    Temat postu:

Ja osobiście bardzo sobie cenię osoby, które potrafią mi powiedzieć prawdę prosto w twarz.

Najgorszą sytuacją jest chyba taka jeżeli ktoś opowiada innym o tym, co go w pewnej osobie denerwuje, a osobie zainteresowanej o tym nie wspomni. Jeżeli osoba, którą się tak komentuje dowie się o tym, wówczas powstaje bardzo niezdrowa atmosfera, mimo że tak naprawdę żadna ze stron mogła wcale nie mieć złych intencji.
WojciAch
PostWysłany: Pią 10:47, 07 Sie 2009    Temat postu:

i mały aneks:

Owszem jesesmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, jesteśmy świątyniami i dziećmi Ojca - to prawda. i to jest dobre ze to widzimy.

Ale tez jestesmy grzeszni i są w nas rzeczy które ani nie są dobre ani pożytezne tylko słabe i złe - że aż sie rzygać chce jak sie widzi gnój w sobie / w swojej duszy - i to też jest prawda. i także jest to dobre ze to widzimy.

Dlaczego ? moze dlatego zebysmy nie zapomnieli o tym kim jestesmy i jacy jestesmy i ze tak naprawde nic nie jestesmy w stanie zrobić bez Niego. moze dlatego zebysmy nie wpadli w pychę myśli ze "sami z siebie jestesmy dobrzy", a moze dlatego zebysmy chcieli sie nawracac i po to żeby Bóg mógł okazac swoje Milosierdzie i przemieniać nas wg swojego zamysłu w Swoim Duchu.

W końcu nosimy skarby..... w naczyniach glinianych.

i uwazam ze to na napisał Łukasz w drugim zdaniu jest bardzo istotne. (w praktyce Wesoly )
Jacek
PostWysłany: Pią 6:22, 07 Sie 2009    Temat postu:

Prawda o nas jest taka:

jestesmy PIEKNI, i to kazdy z nas, i jestesmy Swiatynia Boga, Ducha Swietego, wiec mamy w sobie Boga, w naszych sercach, mamy Jego Moc - czyz to nie napawa Was duma? Wesoly

wcale a wcale nie boje sie prawdy o sobie, bo wiem ze prawda o mnie jest DOBRA dla mnie i dla innych - i to dotyczy kazdego, jednak kazdy z nas ma te prawde w sobie odkryc, a do tego potrzebujemy siebie nawzajem, potrzebujemy takze wzajemnej Milosci, potrzebujemy otrzymac Milosc od innych ludzi, po to aby nauczyc sie milowac siebie i innych (siebie jest tu niezwykle istotne i jest chyba trudniejszym zadaniem z tych dwoch )
Jadwiga Grębosz
PostWysłany: Pią 0:35, 07 Sie 2009    Temat postu:

jw
Gość
PostWysłany: Pią 0:30, 07 Sie 2009    Temat postu:

zgadzam się z Wami, bardzo ważne jest mówienie drugiej osobie PRAWDY, mimo że nie zawsze jest to takie proste,nawet czasem wydaje się, że nie potrafimy, boimy się by nie skrzywdzić tej drugiej osoby...właśnie miałam tak kiedyś...bałam się, tym bardziej że ta osoba była dla mnie naprawdę miła i ja tez ją bardzo lubiłam...i wtedy pomogła mi modlitwa, Pan dał mi siłę, umocnił mnie tak bardzo,że już się nie bałam...to było naprawdę ważne i dla mnie i właśnie dla tej osoby...
A co do zauważania w drugim człowieku Boga to jest to bardzo głębokie i myślę,że każdy ma w sobie tę MIŁOŚĆ...przecież jesteśmy "na wzór i podobieństwo..."...czyż to nie jest piękne...
anette
PostWysłany: Nie 17:36, 21 Cze 2009    Temat postu: Re: Co zauważamy w sobie nawzajem

hm.. co do tych pochlebstw, to mam na myśli nie mówienie tylko słów schelbiających, by się przypodobać komuś, ale jeśli zauważę w kimś dobro to mogę mu powiedzieć i pochwalić, zresztą trafnie to Jacek ujął:

Jacek napisał:


"To i to podoba mi się w Tobie. W tym widzę, że jesteś mocny. Rozwijaj to! bo będzie to z korzyścią nie tylko dla Ciebie ale i dla mnie".

albo druga opcja:
"Wiesz, dostrzegam w Tobie pewien brak. Jakbyś nad tym popracował to mogłoby Ci bardzo pomóc w znalezieniu siebie i swojej drogi."

"Wiesz, czytałem pewną książkę. Myślę, że warto abyś ją przeczytał. Uważam, że będzie dla Ciebie odpowiednia i bardzo pomocna."



a jeśli chodzi o krytykowanie kogoś, to chyba mi osobiście to gorzej wychodzi Smutny ale popracuję nad tym Mruga
lukpaw
PostWysłany: Wto 21:00, 16 Cze 2009    Temat postu:

Odpowiedzi krótkie są najlepsze, więc do tematu.
Ja staram się zauważyć w drugim człowieku Boga.
Jak chodzi o opinie o mnie to wolę konstruktywną krytykę prosto w twarz niż jakieś pochlebstwa.
anette
PostWysłany: Pon 13:50, 15 Cze 2009    Temat postu:

Jacku, dobry temat zapodałeś na forum!
Brawo!
Naprawdę Wesoly
Dzięki Madziu za Twój cenny post!

Komplementy nie są tylko uprzejmością Mruga

A mówieniu komplementów to dobrzy są naprawdę mieszkańcy Włoch! Polecam Mruga

a serio to:
ja na przykład bardzo lubię, jak ktoś mówi mi komplementy, ale też jak upomni to bardzo cieszę się, bo staram się potem pracować nad tym.
madzia:)
PostWysłany: Nie 8:38, 14 Cze 2009    Temat postu:

Zgadzam się, że często uwagi kogoś drugiego mogą okazać się dla nas niezwykle cenne. Jednak przy upominaniu innych myślę, iż musimy głęboko zbadać nasze intencje i motywacje.

We Wspólnocie Miłości Ukrzyżowanej mają oni nawet specjalne spotkania, na których można powiedzieć braciom i siostrom ze wspólnoty co się nam podoba a co nie w ich zachowaniu, jednak panują przy tym szczególne zasady. Wklejam je tu, bo uważam, że są naprawdę głęboko przemyślane i przemodlone

Cytat:


Zasady upominania :

* jeśli brat lub siostra, czymś nas ranią możemy ich napomnieć w duchu miłości i prawdy, zawsze jednak należy zbadać swoje nastawienie do tej osoby, którą chcemy napomnieć: czy przyjmujemy ją z miłością w wymiarze Krzyża, czy nie pałamy chęcią odwetu, czy nasze napomnienie jej rzeczywiście pomoże i czy rzeczywiście jest konieczne,
* staramy się wczuć w drugą osobę, czy zmiana postępowania jest w ogóle możliwa, czy może przekracza jej możliwości psychologiczne, czy nawet umysłowe,
* kiedy rozmawiamy z bratem nie używamy zwrotów kategorycznych, pewnych, osadzających, zawsze lepiej swój punkt widzenia zakończyć znakiem zapytania, zachęcić do refleksji,
* jeśli to do nas skierowane są uwagi, nigdy nie wolno nam podejmować dyskusji z argumentami osoby, która nas poprosiła, możemy natomiast wyjaśnić swój sposób postępowania, tok myślenia; jeśli osoba, która nas poprosiła ma rację podziękujmy jej za zwrócenie nam uwagi, jeśli zarzuty są według nas niesłuszne przyjmijmy je w milczeniu i zanurzmy w Krzyżu naszego Pana,
* po rozmowie zawsze należy sobie przekazać znak pokoju,
* jeśli nasza uwaga nie zmienia sposobu postępowania osoby, a jest ono niezgodne z naszym powołaniem zgłaszamy to odpowiedzialnemu
* uwagi dotyczące życia małżeńskiego lub przedmałżeńskiego braci i sióstr mogą zwracać tylko odpowiedzialni, do nich więc należy zgłaszać ewentualne spostrzeżenia.


Jak właśnie kiedyś rozmawiałam z moim wujkiem w tej wspólnoty, to najbardziej uderzyło mnie to, że nie można odpowiadać na stawiane nam zarzuty. Takim naturalnym mechanizmem człowieka jest swoja obrona i usprawiedliwianie własnego zachowania.
Ale teraz widzę, że w tej zasadzie jest wielka mądrość. Właśnie poprzez przemilczenie dajemy sobie sami szansę na przemyślenie tego, co ktoś nam powiedział.
Inna niezwykle ważna rzecz, to właśnie przemyślenie tego, co chcemy powiedzieć drugiej osobie. Czy nasze upomnienie faktycznie wynika z miłości do drugiego ?
Jacek
PostWysłany: Sob 22:58, 13 Cze 2009    Temat postu: Co zauważamy w sobie nawzajem

Tak sobie myślę, że naprawdę cennym jest mówienie sobie nawzajem tego co w sobie dostrzegamy - tego dobrego i tych braków także.
Zawsze jest to spojrzenie "z zewnątrz" i może bardziej obiektywne, choć tez nie tak głębokie. Jednak często obiektywizm jest ważniejszy niż głębia.

Chciałem zachęcić do tego, aby na przykład powiedzieć komuś:

"To i to podoba mi się w Tobie. W tym widzę, że jesteś mocny. Rozwijaj to! bo będzie to z korzyścią nie tylko dla Ciebie ale i dla mnie".

albo druga opcja:
"Wiesz, dostrzegam w Tobie pewien brak. Jakbyś nad tym popracował to mogłoby Ci bardzo pomóc w znalezieniu siebie i swojej drogi."

"Wiesz, czytałem pewną książkę. Myślę, że warto abyś ją przeczytał. Uważam, że będzie dla Ciebie odpowiednia i bardzo pomocna."

A więc dzielmy się swoimi spostrzeżeniami Wesoly bo jest to niezwykle pomocne w poznawaniu siebie i zmienianiu siebie.
Oczywiście opiera się to na ryzyku, że ktoś może to źle odebrać. Ale mówią, że przyjaciel prawdę Ci powie. Wolę usłyszeć prawdę niż słyszeć multum komplementów, które są jedynie "uprzejmością".

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group