Wspólnota ALFA w Krakowie

Jacek

Chciałbym aby każdy mógł się wypowiedzieć: czego mu brakuje w naszej wspólnocie?
Aby zaspokoić pragnienia serca trzeba wiedzieć jakie one są.
(nawet Bóg czeka aż mu powiemy czego nam brakuje, choć dobrze o tym wie czego nam trzeba)

Wypowiedzcie sie proszę, jeśli chcecie abyśmy wyciągnęli z tego jakieś wnioski. Nie ma recepty na budowanie wspólnoty, ale możemy uczyć się ją tworzyć tak aby odpowiadała naszym potrzebom.

Myślę, że wyniki ankiety będą brane pod uwagę podczas wspólnych rozmów nad kształtem naszej wspólnoty. Dlatego też ankieta ustawiona została bezterminowo.

Jacek

Niestety nie ma opcji ankiety wielokrotnego wyboru, dlatego zaznaczcie to co uważacie za najważniejszą potrzebę na ten czas.

Może się uda zrobić taką ankietę, ale na razie niech będzie ta.

Ola :)

Hmmm... mysląc nad wspólnotą...

...przypominają mi się słowa z Apokalipsy; wezwanie do powrotu do pierwszej miłości. Wydaje mi się, że brakuje nam świeżości, nowego powiewu Ducha, chęci i siły...

...może też popadamy w rutynę i trzeba nam czegoś nowego, mam na myśli np. weekendowy wyjazd modlitewno-uwielbieniowy

wojtekd

no to ja popieram wypowiedź Oli .... a z tych punktów u góry to tak chyba brakuje wszystkiego po trochu ... trzeba jakiegos świeżego powiewu.... chyba.?

mermod

Wspólnej Eucharystii, przynajmniej raz w miesiącu... Zdecydowanie...

terenia

tez wydaje mi sie ze brakuje tej pierwszej milosci z apokalipsy
i mnie osobiscie drazni ze nie znam wszytkich imion moze jkies spokanie integracyjne, taki pogodny wieczorek?

WojciAch

A ja uważam, że takie pytanie i taka ankieta nie jest do końca na miejscu, bo wynika z niego że zakladamy że czegoś brakuje.
Q:No i co z tego ?
A: a no to że:
Jestesmy ludźmi i nie uda sie nam stworzyć idealnej wspolnoty - taką jaką jest Trójca. Bo z tego faktu że jestesmy grzeszni biorą sie niedociągnięcia.

Ale przechodząc do tematu:

Jeżeli coś komuś brakuje to zawsze może powiedzieć swojemu "liderowi", albo koordynatorom wspolnoty (ktoś nie wie kim są ?) abo Antkowi. Jeżeli coś komuś lezy na sercu niech powie, że chce sie bardzie zaangażować we wspolnote i żaden problem żeby być liderem.
Bo ponarzekać na forum to można, ale po co? Czy coś z tego nie wynika ?
To nie jest tak że wszystko jest sztywne jeżeli ktoś ma jakąś inicjatywe niech ją podnieise !

Mamy nową forme wspólnoty, spotkania całej wspolnoty i grupki na przemian. Może warto by dać temu czas i to DOCENIĆ. I podziękować Bogu za to co robi w naszej wspólnocie ! Jaka jest nasza proporcja dziękowania do narzekania ?

Jak przeczytałem ten wątek to odniosłem takie wrażenie, ze w naszej wspolnocie jest kiepsko i w ogóle słabo...
A ja uważam że przeciwnie, że TO że sie możemy spotykać i wielbić Boga, razem wzrastać pogłębiać wiare i w dodatku brać udział w dziełach Bożych (alfa, bierzemowanie, różaniec etc..) to naprawdę WIELKIE błogosławieństwo od Boga dla NAS !

mermod

Wojtku niestety, ale kompletnie się z Tobą nie zgadzam...
Dla mnie ta ankieta jest jak najbardziej na miejscu. Po to mamy forum, żeby także tutaj wymieniać się poglądami i przemyśleniami. I nie wiem, dlaczego przeszkadza Ci to, że ktoś robi to w ten sposób, a nie przez osobistą rozmowę z liderem?
Wcale nie uważam, żeby ktoś chciał tworzyć wspólnotę idealną. Ludzie pragną jak najlepiej dla wspólnoty i dlatego tworzą się takie wątki jak ten. Dlaczego od razu zakładasz, że tak mało jest w nas dziękczynienia i a tak dużo narzekania? Dlaczego uważasz, że nie doceniamy tego? Ja żadnej z wypowiedzi, które się tutaj pojawiły, nie odebrałem jako narzekania. Wręcz przeciwnie. Raczej właśnie jako wdzięczność za wielki dar od Boga i troskę, jak ten dar najlepiej wykorzystać.

Jacek

Wojtku, również się z Tobą nie zgadzam. Chyba źle zrozumiałes intencje...
Przeciez takie rozmowy są potrzebne. Po co mamy rozum? Bez takich dyskusji nie bedziemy wiedzieli dokąd zmierzamy. Duch Święty nas natchnie i poprowadzi oczywiście, ale pytanie...czy my mamy Tego Ducha? i na ile Go mamy?

WojciAch

Paweł, Jacek Wszyscy chcemy żeby Pan Bóg działał we wspólnocie i żeby się rozwijała a my w niej.

Niemniej podtrzymuje to co powiedziałem i to doprecyzuje.

Dla mnie stawianie pytania "czego brakuje ...." zakłada że jest nie tak jak trzeba, a dodatkowo jest to pytanie z natury "odpowiedz obiektywnie".
Jak dla mnie postawienie tego pytania - TAK SFORMUŁOWANEGO - względem wspólnoty jest troche jak "mieszkanie w czyimś domu i mówienie właścicielowi: 'to źle, tamto niedobrze'" Tak odbieram pytania sformułowane w taki sposób i dlatego uważam że jest ono nie na miejscu.

Co innego by było gdyby zadac pytanie "Co chciałbys wprowadzić do wspólnoty?" czyli pytanie o improvement z subiektywnego punktu widzenia. I takie pytanie ma zupełnie inny wydźwięk i jak najbardziej można, a nawet trzeba je zadać!

P.S.
Pawle i Jacku nie zarzucajcie mi tego czego nie powiedziałem, nie wiem skąd sie u was wzięły niektóre domniemania wobec mnie.

Biedrona

HO!!!

Wojtek, pytanie "czego brakuje?" niekoniecznie pociąga za sobą stwierdzenie, że akurat czegoś tam w ogóle nie ma, tylko może jest tego za mało, za mało uwagi się na to kładzie, albo trochę źle się tym zajmuje (jeśli spytasz czego brakuje w polskiej polityce, a ktoś odpowie że polityków, to raczej mu chodzi o to, że nie ma tak naprawdę dobrych polityków). Zresztą jest to dobry temat, bo to jest właśnie chęć zbudowania jak najlepszej wspólnoty, która pewnie nie będzie idealna, ale będzie ulepszana i to ulepszana na podstawie tego, co sądzą o niej członkowie. Niekiedy pewne rzeczy i sprawy łatwiej wyrazić za pomocą słowa pisanego, niż wprost o tym mówiąc (np. zgłaszanie jakichś inicjatyw, zgłaszanie się do zrobienia czegoś, itp). Takie dyskusje, o ile odpowiednio się je prowadzi i wyciąga odpowiednie wnioski są bardzo pożyteczne i budujące!

A tak na prawdę sprawa jest banalnie prosta, ktoś uważa, że chciałby aby coś dopracować, czemuś poświęcić więcej uwagi, zająć się czymś nowym to ciach, niech poświęci 5 minut na przelanie tego i wpisanie na forum (chociażby w tym temacie), jeśli zaś ktoś uważa, że niczego nie należy zmieniać, to niech właśnie taką treść zamieści w tym temacie i też będzie.

A odnośnie tematu, to ja też uważam, że nie do końca wszystko jest dobrze, że jest sporo uczestników biernych, którzy zbytnio nie angażują się w bycie we wspólnocie (zauważ jakie były problemy, żeby znaleźć 5 osób do różańca, albo ile osób na 10 edycji zjawiło się aby uczcić 5-lecie Alfy). Wiadome, że bardzo często brak czasu wolnego, albo zajęcia "akurat w tym terminie" mają na to wpływ, ale nie wierzę, żeby aż tak bardzo! Oczywiście nie uważam, że ja w tej kwestii jestem bez winy, bo mógłbym więcej z siebie dać i coś więcej zdziałać na rzecz naszej wspólnoty.

Ponadto uważam, że faktycznie jakaś wspólna integracja, wyjście na potańcówkę większą ekipą albo coś w tym stylu dobrze by nam zrobiło.

Zresztą na Msze św. też można by się kiedyś wspólnie wybrać Wesoly

Monika

A ja całkowicie (po raz pierwszy w życiu chyba Jezyk

) zgadzam się z Wojtkiem!
Pytanie tak sformułowane - od samego początku zakłada, że coś jest nie tak.

A pierwsze pytanie w tej sprawie- według mnie- powinno brzmieć w stylu: Jaka jest nasza wspólnota? Albo - jak się czujesz, bedąc we wspólnocie? Może chciałbyś coś zmienić?
(tak postawione dodatkowo osobiście angażują człowieka - że może odpowie coś od siebie)

Niestety (nie wiem, czy jako Polacy, czy jako ludzie) mamy tendencję do narzekania... a za mało zauważamy dobrych rzeczy i tego, co Pan Bóg robi.
I sposób rozwiązania zaproponowany przez Wojtka wydaje mi się dobry. Można go jeszcze poszerzyć, by liderzy sami pytali się i rozmawiali z ludźmi - jak się czują, czy wzrastają, czy Bóg ich prowadzi...itp.
Więcej wrażliwości i otwarcia na drugiego człowieka- ot, co.

Poza tym - nie czarujmy się - na forum udziela się (czyta może trochę więcej) prawdopodobnie ok. 10% ludzi z naszej wspólnoty. Tak więc sposób zaproponowany przez Wojtka (a poszerzony przeze mnie Razz

) wydaje mi się dużo, dużo lepszy.

A z drugiej strony - to, że ja nie czuję, że coś jest nie tak... nie znaczy, że tak jest.
Moje odczucia nie są przecież obiektywne dla wszystkich.
Dlatego też, myślę że ta ankieta jest czegoś wyrazem. Nie wiem jeszcze tylko czego Jezyk

Jacek

Niestety zapomniałem o ważnej odpowiedzi w tej ankiecie: "Niczego nie brakuje."

Takiej odpowiedzi udziela większa liczba osób, z czego się ogromnie cieszę, poprzez nie udzielenie żadnej odpowiedzi- to też jest odpowiedź.