Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna Wspólnota ALFA w Krakowie
Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! ( Mk 16, 15)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

walka duchowa

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna -> O tym co nas zastanawia...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WojciAch




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy

PostWysłany: Śro 21:01, 23 Maj 2007    Temat postu: walka duchowa

co o tym myslicie?

http://www.youtube.com/watch?v=I961OMiccv4&mode=related&search=
http://www.youtube.com/watch?v=lJvrLTyisdQ&mode=related&search=

http://www.youtube.com/watch?v=lJvrLTyisdQ&mode=related&search=


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
migorski




Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: StW/KrK

PostWysłany: Sob 10:51, 26 Maj 2007    Temat postu:

Hmm...
Pierwszy film - koleś się nagadał, pokazał jakieś przykładziki i tyle - nic ten filmik nie wniósł w moje życi po za 8.44min straconego czasu.

Kolejne dwa pochodzą ze stroniki [link widoczny dla zalogowanych] na tej stronce to można znaleźć np. [link widoczny dla zalogowanych], nie przeczytałem całego ale wydaje mi się że mają coś wspólnego ze Świadkami Jechowy, albo innymi grupami które chca nieźle zarobic na Ewwangeli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SewerynO




Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków/Andrychów

PostWysłany: Sob 12:34, 26 Maj 2007    Temat postu:

Dobra, teraz coś tylko dla Orłów Ok!

http://www.youtube.com/watch?v=-HQGN44SQSQ&mode=related&search=


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majk




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Pszczyna, Kraków, cały świat

PostWysłany: Nie 13:06, 27 Maj 2007    Temat postu:

Co od walki duchowej - niekiedy rzeczywiście nie zdajemy sobie sprawy z tego, co dzieje się dookoła nas. Mój znajomy ukazał to kiedyś bardzo obrazowo, uświadamiając nas, że każdego dnia mnóstwo ludzi ginie bez poznania Jezusa; idą do piekła. My zaś jesteśmy żołnierzami Jezusa, znajdujemy się na froncie walki, dookoła nas szaleją pociski szatana. Musimy zarówno dbać o swoją zbroję, jak i przekazywać ją ludziom dookoła. To taki duży skrót; pamiętam, że ta opowieść bardzo poruszyła nasze serca. Łatwo o niej zapomnieć, warto więc wyrobić w sobie ciągłą świadomość takiej sytuacji. Może ona pomoże nam przełamać się, gdy będziemy wahać się, czy podzielić się z kimś Ewangelią...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pawel




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Pon 17:32, 28 Maj 2007    Temat postu:

majk napisał:
Mój znajomy ukazał to kiedyś bardzo obrazowo, uświadamiając nas, że każdego dnia mnóstwo ludzi ginie bez poznania Jezusa; idą do piekła. My zaś jesteśmy żołnierzami Jezusa, znajdujemy się na froncie walki, dookoła nas szaleją pociski szatana.


Nie wiem czy to co mówię jest prawdą..ale zgodnie z nauczaniem Kościoła to nie każdy kto nie zna Chrystusa jest skazany na piekło.... Poznanie Jezusa po prostu ułatwia nam drogę do nieba ..ale nie jest tak przecież że ten kto całe zycie żył sprawiedliwie, a nie miał tego szczęścia spotkać Jezusa na swej drodze ten bedzie potępiony....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WojciAch




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy

PostWysłany: Pon 18:00, 28 Maj 2007    Temat postu:

Całekim niedawno BXVI stwierdził że kazdy człowiek ma jakieś środki zbawcze ale tylko my mamy ich pełnię. wniosek: każdy może być zbawiony.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majk




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Pszczyna, Kraków, cały świat

PostWysłany: Pon 19:32, 28 Maj 2007    Temat postu:

Sorry ale chyba jestem nieco bardziej radykalny w tej kwestii. Przynajmniej w naszym kraju na przykład nie ma chyba osoby, która by nie słyszała o Jezusie. I każdy musi podjąć wybór - albo Go przyjmuję albo Go odrzucam. "Bądź zimny albo gorący". Być może jest i dla nich szansa zbawienia, nie znam pełni planu Boga ale z tego, co czytam w Nowym Testamencie wynika jasno - On jest jedyną drogą do Boga i kto "nie ma Jezusa" nie będzie zbawiony. To jest pewny środek. Po co ryzykować? Półśrodkom mówimy zdecydowane NIE Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiotrekS




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oslo

PostWysłany: Pon 20:12, 28 Maj 2007    Temat postu:

Gdzie jest napisane ze nie bedzie zbawiony?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majk




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Pszczyna, Kraków, cały świat

PostWysłany: Pon 22:19, 28 Maj 2007    Temat postu:

Cytat:
1 Jan. 5:12-13
12. Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota.
13. To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie żywot wieczny


to jeden tak na szybko Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiotrekS




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oslo

PostWysłany: Pon 22:33, 28 Maj 2007    Temat postu:

Ok, ale ten fragment nie mowi o tym ze ktos nie bedzie zbawiony, tylko ze nie ma zywota teraz, ocenia stan biezacy. We fragmencie nacisk polozony jest na czas terazniejszy. Mozemy z niego wyciagnac wniosek, ze w Jezusie jestesmy zbawieni (i to autor chyba chcial wyrazic podsumowujac swoja wypowiedz stwierdzeniem "abyscie wiedzieli, ze macie zycie wieczne"), ale nie widze mozliwosci wyciagniecia wniosku o niezbawieniu tych ktorzy nie maja zywota.

Prosze, podaj jakis inny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majk




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Pszczyna, Kraków, cały świat

PostWysłany: Pon 23:23, 28 Maj 2007    Temat postu:

Cytat:

Dz Ap 4:10.12
to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka - którego ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych - że przez Niego ten człowiek stanął przed wami zdrowy. On jest kamieniem, odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni

Cytat:
1 Tym 2:5
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus

Cytat:

Jana 14:6
Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.


Co jak co ale wszelkie inne próby dostania się do Nieba uważam za.. ryzykowne Wesoly (choć chciałbym, aby znalazło się tam jak najwięcej osób)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pawel




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Pon 23:37, 28 Maj 2007    Temat postu:

hmmm tak czytam o tym wszystkim ...mądre te cytaty są i ....tak myślę że zapomnieliśmy o najważniejszym..........BÓG JEST MIŁOSIERNY...jeśli widzi że Ktos dobrze postępuje to mimo że nie spotkał na swojej drodze Jezusa i tak pozwoli dostąpić MU największego szczęścia- NIEBA.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majk




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Pszczyna, Kraków, cały świat

PostWysłany: Pon 23:49, 28 Maj 2007    Temat postu:

Zdefiniuj proszę "nie spotkał na swojej drodze Jezusa". Nigdy o nim nie słyszał? Słyszał ale z różnych powodów nie zdecydował się podążać za Nim w swoim życiu? Słyszał ale ewidentnie odrzucił?

Tutaj ukłony dla mojego współlokatora, który rzekł coś w stylu: Po co w takim razie Jezus? Po co przyszedł na świat i cierpiał? Po co kościół? Jeśli zbawienie miałoby opierać się na dobrych czynach to wystarczyłyby przykazania zapisane w Prawie. A zbawianie na siłę? Gdzie wolna wola? Uwierz w Jezusa będziesz zbawiony - ty i twój dom. Nie? To nie..

OK zanim zapodam moje ostatnie stwierdzenie chciałem zaznaczyc, że nie jestem Omegą, choć na Alfie kilka razy byłem Wesoly i oczywiście mogę nie mieć racji. Pomyślcie jednak, czy nie byłoby to na rękę szatanowi, gdyby ludzie tak właśnie myśleli? Że Jezus do zbawienia konieczny nie jest? O jakie to proste! Myśli sobie jeden z drugim: po co oddawać życie Jezusowi?! To może nieść za sobą koszty, których nie chcę. Wolę się w to nie mieszać. Bóg jest miłosierny, nie da mi zginiąć! A co w tym momencie robi szatan? Siedzi tylko i zaciera ręce z zadowolenia... Czy to nie on namieszał nam w głowach na przestrzeni wieków?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiotrekS




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oslo

PostWysłany: Pon 23:53, 28 Maj 2007    Temat postu:

Dzieki Michal za te fragmenty. Wydaje mi sie, ze wdarlo sie tu jakies nieporozumienie miedzy nami. Patrzymy na te same fragmenty ale w inny troche sposob z innej perspektywy. Gdybys mogl mi przedlozyc Twoj punkt widzenia w odpowiedzi na moj bylbym Ci wdzieczny.

Napisanych tu slow nie traktuj jako prawdy tylko jako moj subiektywny punkt widzenia, jezeli sie z nim zgadzasz to dobrze jezeli nie to jeszcze lepiej. A ja tak to widze (to bedzie bardzo skrotowe - polegam na Twojej wyobrazni i wiedzy).

Tak jak napisales Jezus jest prawda, a prawda jest wpisana w kazdego z nas i kazdy moze ja odnalesc. Odrzucenie Jezusa jest odrzuceniem prawdy i dokonuje sie w glebi kazdego ludzkiego serca. To co kiedys ludzie czuli to Jezus wyrazil w pelni. My wierzymy ze bohaterowie ST zostali zbawieni nadzieja ofiary Jezusa (tego stwierdzenia nie jestem pewien), ale kto wie jak to jest naprawde i jaki to stan serca jest? Jezeli Jezus Jest to zbawia ciagle poprzez wszystkie wieki wlasnie w tej najwiekszej glebi naszego istnienia. Jestem pewien ze nie znajac chistorycznego Jezusa czlowiek moze byc zbawiony gdyz kazdy go moze poznac gdyz On jest blisko tuz obok w sercu twym na ustach twych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janheski




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Ustrzyki Dolne niedaleko Leska ;-)

PostWysłany: Wto 2:02, 29 Maj 2007    Temat postu:

Wydaje mi się, że ten fragment dotyczy tego tematu. Autor listu do Hebrajczyków cytuje tutaj Jr 31,31-34, mówiące o Nowym Przymierzu, czyli tym, które przez Jezusa my zawarliśmy z Bogiem:

"Oto nadchodzą dni - mówi Pan - gdy dopełnię z domem Izraela i z domem Judy nowe przymierze. Będzie się ono różnić od przymierza, które zawarłem z ich ojcami w dniu, gdy ich ująłem za rękę, aby ich wyprowadzić z ziemi egipskiej. Ponieważ oni nie wytrwali w przymierzu ze Mną, Ja także ich opuściłem - mówi Pan. Lecz takie będzie przymierze, które zawrę z domem Izraela po tych dniach - mówi Pan: Moje prawa umieszczę w ich umysłach i wypiszę je na ich sercach. Będę dla nich Bogiem, a oni będą dla Mnie ludem. I nikt już nie będzie pouczał swego rodaka ani swego brata: "Poznaj Pana!", bo wszyscy będą Mnie znali, od najmniejszego do największego. Wtedy odpuszczę ich winy, a ich grzechów nie będę już pamiętał." Hbr 8,8b-12 edycja św. Pawła

Zawsze intrygował mnie fragment, który pogrubiłem...

Może chodzi o to, że to nie my w gruncie rzeczy ewangelizujemy tylko Duch Święty, a to co robimy posługując sobie nawzajem, mówiąc do siebie o Bogu, to nazywanie tego co sami zrozumieliśmy o Bogu i ten kto słucha może zauważyć, że też tak ma ;-) Uważam również, że to dzielenie się jest BARDZO WAŻNE, bo skąd ma wiedzieć człowiek, któremu nikt nie powiedział? Teraz jest dla mnie oczywiste, że modlitwa to jest rozmowa z Bogiem. Pamiętam jednak, że gdy to pierwszy raz usłyszałem (miałem wtedy może z 6 lat), to nie mogłem zrozumieć tego, dlaczego w tej rozmowie mówi tylko człowiek, a Bóg nic nie mówi. I zapytałem się Boga, dlaczego wtedy do mnie nie mówił, skoro chciałem z Nim rozmawiać. Dlaczego do innych nie mówi. I usłyszałem, że On chciał bardzo do mnie mówić, ale jak ma mówić do kogoś, kto nie wie z jakiej racji, jakim prawem może z Nim rozmawiać. Do kogoś, kto nie wie, że Jezus Chrystus umarł za jego grzechy i zabrał to co oddzielało go od Boga. I zrozumiałem, że Bóg tak kocha Jezusa i tak szanuje to co zrobił, że ze względu na to właśnie tak postępuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WojciAch




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy

PostWysłany: Wto 15:35, 29 Maj 2007    Temat postu:

Widze ze miedzy słowa wkrada sie taka nutka której BARDZO NIE LUBIE. i króa prowadzi do niezrozumienia. (@ Majk,Piotr,Pawel)

zobaczcie gdzie doszliśmy w kontekście tematu który założyłem !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiotrekS




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oslo

PostWysłany: Wto 19:47, 29 Maj 2007    Temat postu:

Sorry za rozwalania topiku Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zbyszek




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 20:52, 29 Maj 2007    Temat postu:

Skoro już odbiegliście od tematu to chciałbym, nawiązując do gabarytów gościa, który tam występuje, poruszyć problem związany z ubraniami. Uważam, że to skandal, żeby większość odzieży w sklepach była w rozmiarze XXXL. Równie dobrze mogliby sprzedawać spodnie szyte dla ludzi z jedną nogą czy rękawiczki dla ludzi bez palców. Naturalnie potrzeby są zróżnicowane ale mi chodzi o zdrowe proporcje. Nie jesteśmy społeczeństwem w którym połowa ludzi to 200 kilogramowe kloce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janheski




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Ustrzyki Dolne niedaleko Leska ;-)

PostWysłany: Wto 20:59, 29 Maj 2007    Temat postu:

Temat się zmienił i według mnie nie ma co żałować róż, gdy płoną lasy. Migracja z tematu 'walka duchowa' na temat 'kto zostanie zbawiony' jest według mnie migracją z tematu podrzędnego na temat nadrzędny, ciekawszy i bardziej fundamentalny. Do walki duchowej potrzebujemy 'hełmu zbawienia' (por. Ef 6,17).

No i ja dorzucę znowu trzy grosze:

"Rz 3:23-24 BT "wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie."

"Ga 3,21-22 ed.Pawła "Czy więc Prawo przeciwstawia się Bożym obietnicom? Ależ nie! Gdyby bowiem zostało dane Prawo, które miałoby moc udzielania życia, wtedy usprawiedliwienie pochodziłoby z Prawa. Ale Pismo zamknęło wszystko pod władzą grzechu, aby dzięki wierze w Jezusa Chrystusa obietnica urzeczywistniła się w tych, którzy wierzą."

1J 1:8 BT "Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy."

Rz 6:23 BT "Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym."

Wszyscy zgrzeszyliśmy -> za to jest nam pisana śmierć -> jedyne rozwiązanie to łaska dana tym, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa.

Bóg jest miłosierny. Bo czyż można sobie wyobrazić łatwiejszy sposób na zbawienie? Wystarczy przyjąć Jezusa!

Dz 2:38 BT "Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego."

Tylko tyle. Chociaż, stawka jest taka, że gdyby trzeba było wejść na Mont Everest, to to byłby pikuś w porównaniu z tym co zyskujemy. Ale nie trzeba. A ludzie wolą wybierać skazaną na niepowodzenie drogę bilansu dobrych i złych uczynków. Niestety jeden mały grzech zrywa więź z Bogiem i bez Jezusa nie ma szans jej na nowo nawiązać. Jeden grzech powoduje skazanie na śmierć i jeśli nie przyjmujemy tego, że Jezus już zapłacił tą cenę za nas, to musimy sami zapłacić. Mamy wolną wolę i możemy w swojej pysze chcieć sami płacić za swoje błędy. Możemy. Ale czy to jest coś trudnego, pozwolić Jezusowi za nas płacić, skoro Jezus już dawno za nas zapłacił? Nie mogę sobie wyobrazić łatwiejszej dla nas do wykonania rzeczy, którą mógł Bóg wymyślić, żebyśmy byli zbawieni, zachowując przy tym naszą wolną wolę. Wszystko inne łatwiejsze dla nas musiałoby nas równocześnie zniewalać. Było to bardzo trudne i kosztowne, ale dla Jezusa. Jezus wszystkiego dokonał. My mamy wszystko za darmo. Jedyne co mamy zrobić to wybrać. (Wolna wola).

Mamy do przebycia taką drogę do nieba. Jesteśmy na ziemi i możemy wybrać drogę, którą chcemy iść. Między ziemią a niebem jest wielka rzeka lawy. Jedna droga, to są takie paliki drewniane wystające z tej lawy i można po tych palikach skakać.

ZIEMIA----------- | | | i | | | | | | | i | ; | | -------- NIEBO
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
LAWA

Odległości między palikami są różne. Raz jest bliżej, raz bardzo daleko do doskoczenia. Niektóre paliki są nadgnite lub nadpalone przez lawę. Jeden błąd i spalamy się w rozgrzanej do czerwoności lawie...

Ale Jezus już tą drogę przeszedł i zbudował elegancką kolejkę linową nad rzeką lawy.

Którą drogę wybierasz? ;-)

Pismo Święte mówi, że nikomu się nie uda przejść po palikach. (Wszyscy zgrzeszyli).

Którą drogę wybierasz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna -> O tym co nas zastanawia...
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin