Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna Wspólnota ALFA w Krakowie
Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! ( Mk 16, 15)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wyrzucanie złych duchów bez woli Ojca ?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna -> O tym co nas zastanawia...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PiotrekM




Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 16:12, 09 Lip 2008    Temat postu: Wyrzucanie złych duchów bez woli Ojca ?

Jak rozumiecie ten fragment:

"Nie każdy kto mówi Mi: {Panie, Panie!}, wejdzie do Królestwa Niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: {Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?} Wtedy oświadczę im: {Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości." (Mt 7:21-23)

Czy rozmówcy Jezusa "wciskaliby Mu kit", że wyrzucali złe duchy w Jego imię czy też rzeczywiście to robili ? Formy "czy nie..." wskazywałyby bardziej na przypomnienie, że to robili. A jeśli tak, to dlaczego Jezus im powie że NIGDY ich nie znał ? Czy może być tak, że ludzie wyrzucają złe duchy mocą imienia Jezus, chociaż nie jest to wolą Jezusa ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
migorski




Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: StW/KrK

PostWysłany: Śro 19:34, 09 Lip 2008    Temat postu:

Wiesz ... samo imię Jezusa ma już moc w sobie. W tym fragmencie jest pokazane wyraźnie "mocą Twego imienia". Czyli nie za pomocą samego Jezusa ale moca jego imienia. Jego imię starczy aby np wyrzucac złe duchy.
Tak mi się wydaje Wesoly jeżeli się myle to mnie poprawcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seeker




Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Śro 22:36, 09 Lip 2008    Temat postu:

hmm, nie wiem czy imię Jezusa samo w sobie ma moc bez woli samego Jezusa, raczej bym w to wątpił,
co formy to tez się zgadzam że na pewno robili to, jak to się stało że nie pokryło się to z wolą Jezusa? widzę dwie możliwości, jedna to taka że im się tylko wydawało że robią to w imię Jezusa a tymczasem tak nie było a oni czynili to czyją inną mocą, nie ma opisanych dokładnie okoliczności więc nie wiemy co oni rozumieli przez "mocą Twojego imienia",
druga wersja, chyba bardziej prawdopodobna wg mnie to kwestia odróżnienia darów Boga od woli Boga, Bóg daje nam różna dary jak np. moc wypędzanie złych duchów, skoro jest to jego dar to ogólnie jego wykorzystywanie jest wolą Boga, ale nie znaczy to że jest nią w każdym dowolnym momencie. Nawet mając dar należy rozeznawać wolę Boga, którą w konkretnym przypadku może być powstrzymanie sie od użycia daru.
Wydaje mi się że w tym fragmencie Bóg wskazuje na to że najważniejsze jest rozeznawać jego wolę, natomiast same cuda, prorokowanie czy wypędzanie złych duchów jest tylko pewnym środkiem, który powinien być wykorzystywany w sposób myślący.
Dla mnie moc wyrzucania złych duchów tak naprawdę nie różni sie od innych darów Boga, jak np. dar przywództwa. Raczej jest oczywiste że jeśli masz już ten dar to możesz go wykorzystywać kiedy chcesz, co niekoniecznie znaczy że jest to zgodne z wolą Boga choć od niego pochodzi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola :)




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: LancWywła

PostWysłany: Czw 0:43, 10 Lip 2008    Temat postu:

Dla mnie ten fragment stwierdza mniej więcej to, że z darem języków, proroctw czy uzdrawiania można trafić do piekła tak samo jaki bez nich.

Więc jedna sprawa do otrzymanie daru a druga odpowiednie nim posługiwanie = wypełnianie woli Ojca. (jak już zauważył Łukasz Wesoly )

To że otrzymaliśmy Ducha Świętego nie oznacza, że będziemy mniej grzeszyć, gdy jesteśmy tak wspaniale obdarowani i wyposażeni, szatan tym bardziej będzie nas kusił i zwodził. Co na przykład da się odczuć po powrocie z weekendu Alfy...


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Ola :) dnia Czw 0:46, 10 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiotrekM




Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 11:06, 10 Lip 2008    Temat postu:

Dzięki; przekonuje mnie to co napisaliście.
Rozumiem że także dary Ducha Świętego pozostawiają człowiekowi dowolność w ich użytkowaniu: może je stosować z wolą Bożą, lub bez niej - co może prowadzić go do piekła, ale możliwość ich stosowania pozostaje.
A co z przypadkami cofnięcia darów? Ponoć zdarzają się takowe. Słyszeliście coś na ten temat? Np jakie mogłyby być tego przyczyny ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dżulian




Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Czw 12:57, 10 Lip 2008    Temat postu:

ja wiem o jednej osobie, która jak dostała dar to się przestraszyła i potem przestała go mieć, tej osobie dopiero po roku wrócił ten dar...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
migorski




Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Skąd: StW/KrK

PostWysłany: Pią 21:47, 11 Lip 2008    Temat postu:

PiotrekM napisał:
A co z przypadkami cofnięcia darów? Ponoć zdarzają się takowe.


Hmm... niektóre dary są udzialane chwilowo np.: dar uzdrawiania niektórzy otrzymują na czas głoszenia ewangelii, albo na czas nabożeństwa o uzdrowienie etc. albo dar rozeznania otrzymuje się w konkretnych przypadkach, nie zawsze działa. Zdaża się że dar języków zanika jak się nim nie posługuje. Jakie są inne powody to trzeba by się odwołac do znawców tematu ale wydaje mi sę ze takimi powodami mogą być między innymi wyżeknięcie się Boga albo poprostu odrzucenie daru.

Co do mojej wcześniejszej wypowiedzi to chciałem się wytłumaczyć troszku Wesoly . Trochę to nie precyzyjnie napisałem, ponieważ chodziło mi o to że żydzi wierzyli w moc słowa. U nich imię było toższme z osoba i jej mocą. My jako "spadkobiercy" tradycji żydowskiej powinniśmy się chyba zastanowić jak to jest z ta mocą słowa. Polecam: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
terenia




Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rabka -zbój

PostWysłany: Nie 16:54, 20 Lip 2008    Temat postu:

słyszałam o taki przypadku, ze znajomy znajomego dostał dar języków,i chcieli zbadać skąd on pochodzi(nie każdemu Duchowi dowierzajcie, ale wszystko badajcie), i on nie mógł po polsku powiedzieć, ze Jezusa jest Panem, jak sie pomodlili, żeby jeśli dar nie pochodzi od Boga to niech zniknie i to znikł.

nie każdemu Duchowi dowierzajcie, ale wszystko badajcie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wodzu




Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: z przyczynowości sprawczej

PostWysłany: Sob 16:55, 26 Lip 2008    Temat postu:

nie wiem czy dobrze myślę, wydaje mi się że jeśli nawet rozmówcy Jezusa mieli ów dar od Niego samego, i czynili to łaską Ducha Świętego, mogli to robić nie na Chwałe Boga, lecz dla swej chwały i sławy...i stąd słowa Jezusa tak ostre, ale prawdziwie odzwierciedlające zaistniałą sytucję!!!

może zdarzyć sie i tak, że jeśli my otrzymamy jakiś dar, to go wykorzystujemy dla swej chały a nie Boga!!!

prozaiczny przykład, nie koniecznie związany z nadprzyrodzoną fomą darów...
szkoła, pan "X", pani "Y", uczy sie super, a przytym nie pomaga innym, zachowuje dar dla siebie, zle go wykorzystuje... albo pomaga innym, nie dlatego bo są słabsi, ale by mieć 6 z zachowania, punkty na swiadectwie, by sie dostac do szkoły idt.

znam ludzi, którzy chodzili na wolontariat by wygrac konkurs, i wyjechac za granice na wakacje, dalej, by zdobyc punkty do liceum, na studia, rozgłos w mediach publicznych w mym rejonie...

skoro mi takowe zachowanie sie nie podoba, a co dopiero Bogu!!!!

może się mylę, ale to moje zdanie...

pozdrawiam w Panu!!!!

tomi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł Zagórski




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy

PostWysłany: Pią 1:16, 15 Sie 2008    Temat postu: Re: Wyrzucanie złych duchów bez woli Ojca ?

PiotrekM napisał:
Jak rozumiecie ten fragment:

"Nie każdy kto mówi Mi: {Panie, Panie!}, wejdzie do Królestwa Niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: {Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?} Wtedy oświadczę im: {Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości." (Mt 7:21-23)

Czy rozmówcy Jezusa "wciskaliby Mu kit", że wyrzucali złe duchy w Jego imię czy też rzeczywiście to robili ? Formy "czy nie..." wskazywałyby bardziej na przypomnienie, że to robili. A jeśli tak, to dlaczego Jezus im powie że NIGDY ich nie znał ? Czy może być tak, że ludzie wyrzucają złe duchy mocą imienia Jezus, chociaż nie jest to wolą Jezusa ?



Jak myślicie co w tym kontekście oznacza Mk 9, 38-41:


Kod:

Wtedy Jan rzekł do Niego: «Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami». Lecz Jezus odrzekł: «[b]Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami.[/b] Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seeker




Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Pon 21:25, 15 Wrz 2008    Temat postu:

wg mnie:
to górne wg mnie znaczy: mimo że robiliście coś w Moje Imię to ponieważ dopuszczaliście się nieprawości to nie możecie być ze Mną

dolne: to że ktoś nie chodził z nami (czytaj nie należy do naszej wspólnoty np. nie jest z Alfy Jezyk) to nie znaczy że nie może być blisko Chrystusa i działać w Jego Imię,

czyli zarówno goście z górnego jak i dolnego tekstu robili coś w Imię Jezusa ale Ci z górnego dopuszczali się nieprawości a Ci z dolnego nie (przynajmniej nic o tym nie ma więc zakładamy że nie)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna -> O tym co nas zastanawia...
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin